Przesiadka na jednoślad....

[leff]

standard, zdasz za drugim :szeroki_usmiech

[szkoda]

faaaaaaaak, ale jak ostatnia pizda, rozumiesz?
tylko do siebie mogę mieć pretensje, facet był w porządku na maks, chciałbym go trafić następnym razem, szlag...

[Dzida]

pierwszy termin ujebany, dziękuję za uwagę :lol:

co za wstyd, ludzieeeee ops: ops: ops:

Pewnie się za bardzo napiąłeś na zdanie i "nie wydało"Nie rób scen jak baba, napisz lepiej krótko jak było i na czym poległeś, co by było dla potomnych.

[szkoda]

nie robię żadnych scen kurna, po prostu na maksa mi jest głupio

no cóż, są trzy linie, na pierwszej stoi moto, omawia się światła itd, potem przeprowadzasz do drugiej i przygotowujesz się do jazdy, ruszasz, zatrzymujesz się na trzeciej linii, UPEWNIASZ O MOŻLIWOŚCI RUSZENIA i dajesz na ósemkę.

ja się upewniłem ruszając z drugiej linii a zapomniałem o tym ruszając z trzeciej, gdzie jest to punktowane (a na drugiej nie jest ), facet zwrócił mi uwagę, że mam jeden błąd, spiąłem się na maks, sztywny wjechałem na ósemkę, podparcie=drugi błąd i żegnaj Gienia... :evil:

to głupie, no ale takie są realia egzaminu - na Radarowej jest zupełnie inny układ tych linii i mnie to wytrąciło z rytmu, trzeba się po prostu zawsze rozglądać i tyle, nie ma się co zastanawiać.

[Dzida]

UPEWNIASZ O MOŻLIWOŚCI RUSZENIA

Dla tych co nie mają prawka na moto, albo zdawali je bardzo dawno na MZ-ce machając łapami jak wiatrak, tłumaczę:
Upewnienie się o możliwości ruszenia na egzaminie, to RUSZENIE GŁOWĄ W LEWO I W PRAWO tak aby egzaminator to widział. (nie ma nic wspólnego z realnym rozglądnięciem się).

U mnie 2 gości poległo właśnie na tym, tylko że u mnie ZTCP to było tak:

1. moto stoi omawiamy przygotowanie do jazdy (kierunki, srunki itp).
2. podnosimy nóżkę, przeprowadzamy, stawiamy.
3. siadamy, odpalamy, UPEWNIAMY SIĘ O MOŻLIWOŚCI RUSZENIA, ruszamy, zatrzymujemy się.
4. GÓRKA, czyli UPEWNIAMY SIĘ O MOŻLIWOŚCI RUSZENIA, ruszamy, wjeżdżamy na górkę, zatrzymujemy się, ruszanie pod górę, hamulec, UPEWNIAMY SIĘ O MOŻLIWOŚCI RUSZENIA, gaz, ruszamy, jak się udało to na ósemkę, nie zatrzymujemy się już przed ósemką, tylko wjeżdżamy robić manewry.

Czym jeździłeś?

[sebu]

szkoda, od cholery ludzi na tym oblewa,ruszanie głową jest wpisane w egzamin,nawet jak będziesz miał już jazdę na mieście,to trzeba ruszać głową przed każdym skrzyżowaniem tak żeby widział egzaminator i do tego lekko wcisnąć hamulec tak aby stop się zaświecił.
Powodzenia

[westwi78]

1. moto stoi omawiamy przygotowanie do jazdy (kierunki, srunki itp).
2. podnosimy nóżkę, przeprowadzamy, stawiamy.
3. siadamy, odpalamy, UPEWNIAMY SIĘ O MOŻLIWOŚCI RUSZENIA, ruszamy, zatrzymujemy się.
4. GÓRKA, czyli UPEWNIAMY SIĘ O MOŻLIWOŚCI RUSZENIA, ruszamy, wjeżdżamy na górkę, zatrzymujemy się, ruszanie pod górę, hamulec, UPEWNIAMY SIĘ O MOŻLIWOŚCI RUSZENIA, gaz, ruszamy, jak się udało to na ósemkę, nie zatrzymujemy się już przed ósemką, tylko wjeżdżamy robić manewry.

i`ts complicated :roll:

[szkoda]

i`ts complicated

nie jest, nalezy przyjąć, że trzeba się rozglądać za każdym razem kiedy ruszamy i bedzie git

[miguello]

szkoda, nie martw się ja 1 egzam ujebałem bo nie postawiłem motocykla na stopce :roll:

[QBA]

A ja na pierwszy egzamin nie zabrałem dowodu osobistego :lol:

[szkoda]

QBA, jesteś najlepszy

[QBA]

Mów mi to częściej :zlosnik:

[szkoda]

Mów mi to częściej :zlosnik:

:szeroki_usmiech


heh, instruktor mój się wkurwił i chce składać odwołanie, bo podobno zostałem uwalony niesłusznie, ja stoję na stanowisku takim, że odwoływać to się może będę, ale jak już zdam egzamin za którymś tam razem, to najpierw

[zepter00]

Szkoda: A tak z ciekawości to za co cię uwalili? :?

[szkoda]

Szkoda: A tak z ciekawości to za co cię uwalili? :?

no cofnij stronę

[zepter00]

Aha.. już rozumiem.

Na mieście też trzeba uważać. Pamiętam jak pod sam koniec mojego egzaminu, podczas powrotu na plac czekał mnie jeszcze tylko skręt w lewo i 1 km prostej. Przepuściłem auta jadące prosto, kierunkowskaz włączony, ruszam a po chwili na mokrym zasyfionym błotem asfalcie (ciężarówki z budowy) tylne koło poszło w spory slajd, pomimo tego ze ruszałem ostrożnie. Podparłem się lewą nogą a mogła być gleba i po ptakach, gdyby refleksu o ułamek sekundy zabrakło. Zdawałem MZ-tką 250 w 1998r. :?

[szkoda]

Na mieście też trzeba uważać.

spodziewam się, dlatego uznałem, że to jeszcze może trochę potrwać

[soszek81]

Tak pitolicie ;p
Dziś 450km pękło, z czego 100 to testowanie nowej super trasy do Częstochowy, numer 483.
W poniedziałek nastukam kumplowi za tą polecaną trasę bo miała być hiper super i wogóle, a była ciągle przez jakieś wiochy, wąska, kręta, dziurawa - powyżej przeciętnej polskiej. Na spokojną jazdę ok, ale mi się naprawdę palił asfalt pod kołami i na tej trasie łatwiej się wyłożyć jak dojechać.

A tak odnośnie rozglądania się - szkoda - pojeździsz sam trochę po mieście ciut szybciej od 4oo to się przekonasz że rozglądanie się we wszystkie możliwe kierunki to podstawa.

[szkoda]

A tak odnośnie rozglądania się - szkoda - pojeździsz sam trochę po mieście ciut szybciej od 4oo to się przekonasz że rozglądanie się we wszystkie możliwe kierunki to podstawa.

a ktoś mówił, że nie?
mam wrażenie, że w samochodzie też trzeba się rozglądać

[endryu]

to trzeba ruszać głową przed każdym skrzyżowaniem tak żeby widział egzaminator i do tego lekko wcisnąć hamulec tak aby stop się zaświecił.

tak, tak ale patrzyć też trzeba bo to są tylko dwa kółka a większość kierowców czterech kółek tego nie ogarnia :niewiem :niewiem :niewiem

[szkoda]

większość kierowców czterech kółek tego nie ogarnia

ja mam inne wrażenie, nie ogaraniający to jedno a mający w dupie to drugie...

[soszek81]

szkoda - tylko że na moto zawsze odnoszę wrażenie że trafiam na kumulację - i jedno i drugie na raz...

.... czytaj - mam w dupie że nie ogarniam.... :twisted:

[szkoda]

szkoda - tylko że na moto zawsze odnoszę wrażenie że trafiam na kumulację - i jedno i drugie na raz...

.... czytaj - mam w dupie że nie ogarniam.... :twisted:

spodziewam się :?

[QBA]

A wracając do egzaminów... drugi i ostatni jak na razie... ale może jak $$ pozwolą, to będzie kolejne podejście,

Moje drugie podejście miało miejsce w październiku 2 czy 3 lata temu. 5 stopni ciepła, deszcze ze śniegiem napierdala :szeroki_usmiech Ale przez telefon mówią mi, że egzaminy na kat. A się odbywają... No to jedziemy... i co :?: Okazałem się pierwszy w kolejce Zimny silnik na ssaniu, ale co tam Sprawdzenie motocykla, podjazd pod "górkę" luzzz... fajnie :diabelski_usmiech No ale przyszła 8 na tej pieprzonej mokrej kostce :twisted: Pierwszy raz za bardzo sprzęgło na tym ssaniu odpuściłem i koło przednie się uśizgnęło... podparcie nogą :?... Podejście drugie... to samo przez stres i wk*******e :evil: I po tamtym razie odpuściłem :? No ale może w tym sezonie uda mi się zebrać Chociaż wiedząc, że kasy na bike-a nie będzie, to jakoś motywacji nie ma :roll:

BTW mam okazje codziennie pojeździć na crossie Kawasaki 80ccm 33KM :diabelski_usmiech Ja pitole :!: To powinno być zakazane przy takiej masie :!: Istny szatan :twisted:

[szkoda]

ZDAŁEM, ZDAŁEM :!: :!: :!: :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech :twisted:
hahahahahahaha
:yay: :hura :spoko :hi: :thank: